Minimalna porażka Bałtyku w Gniewinie

W 23. kolejce grupy drugiej III ligi Bałtyk Koszalin przegrał na wyjeździe ze Stolemem Gniewino 0:1. Trafienie samobójcze zanotował Dominik Pawłowski w 25. minucie. Była to dwunasta porażka koszalińskiego zespołu w tym sezonie.

Bałtyk w niedzielę musiał sobie poradzić bez kapitana Pawła Raka i Krystiana Kąkola, którzy pauzowali za żółte kartki oraz Kacpra Szaflarskiego, który otrzymał czerwoną kartkę w meczu z KP Starogard. W wyjściowym składzie znaleźli się za to Dawid Gruchała-Węsierski, Jakub Forczmański i Borys Sobstyl-Jałoszyński. Opaskę kapitańską przejął Michał Czenko.

Przez większą część pierwszej połowy żadna ze stron nie stworzyła sobie dogodnych sytuacji. Na pierwszą ciekawszą akcję kibice czekali do 25. minuty. Piłka dla Stolemu. Kamil Patelczyk znalazł się na lewym skrzydle. Dośrodkował futbolówkę w pole karne. Strzał Marcina Jeżowskiego, piłka odbiła się od Dominika Pawłowskiego i wpadła do bramki.

Bałtyk próbował odpowiedzieć dziesięć minut później. W polu karnym znalazł się Adrian Cybula, ale piłkę po jego strzale bramkarz gości sparował na rzut rożny. 

Pod koniec pierwszej części spotkania mogło być 0:2. Sędzia dopatrzył się jednak spalonego i nie uznał bramki zdobytej przez jednego z zawodników gości.

Po przerwie Bałtyk rzucił się do odrabiania strat. Rzut wolny z głębi pola. Dośrodkowanie, zamieszanie w polu karnym, do piłki dopadł Adrian Cybula, ale uderzył ponad bramką.

W 54. minucie to gospodarze mieli dogodną sytuację. Kamil Patelczyk znalazł się sam na sam z Michałem Antkowiakiem. Bramkarz Bałtyku nie dał się jednak pokonać. Piłka po jego interwencji trafiła na piąty metr. Poprawka gości, ale już niecelna.

Siedem minut później mogło być 1:1. Jakub Forczmański kapitalnie podał w pole karne do Adriana Cybuli. Ten, będąc tyłem do bramki, uderzył piętą, a piłka wpadła do siatki zespołu z Gniewina. Sędzia nie uznał jednak gola. Po konsultacji z asystentem cofnął akcję w pole karne Bałtyku, bo dopatrzył się złego wykonania rzutu wolnego koszalińskiego bramkarza. Michał Antkowiak, zamiast wykopać piłkę, wznowił grę ręką.

W doliczonym czasie gry Kamil Patelczyk znalazł się w polu karnym. Odegrał do Marcina Jeżowskiego. Ten jednak uderzył ponad bramką.

Dariusz Płaczkiewicz: ponieśliśmy bolesną porażkę

– Bez wątpienia, pierwsza połowa nie była najlepsza w wykonaniu zawodników naszego klubu. W drugiej części mieli już przewagę. Szkoda, że trafienie Adriana Cybuli zostało anulowane przez sędziego. Strata punktów w Gniewinie jest bardzo bolesna i wciąga nas w ostrą walkę o utrzymanie – powiedział Dariusz Płaczkiewicz, dyrektor sportowy Bałtyku Koszalin.

Stolem Gniewino – Bałtyk Koszalin 1:0 (1:0)

Bramka: Dominik Pawłowski (25. – sam.).

Żółte kartki: Mariusz Bedliński, Borys Sobstyl-Jałoszyński.

Bałtyk: Michał Antkowiak – Michał Czenko, Arkadiusz Jasitczak, Rusłan Maruszka, Jan Król, Jakub Forczmański (70. Jakub Bach), Mariusz Bedliński, Dominik Pawłowski (58. Szymon Waleński), Dawid Gruchała-Węsierski, Adrian Cybula, Borys Sobstyl-Jałoszyński.