Puchar Polski ZZPN nie dla Bałtyku Koszalin

W decydującym meczu Pucharu Polski Zachodniopomorskiego Związku Piłki Nożnej, który odbył się na ulicy Andersa w Koszalinie, podopieczni trenera Łukasza Korszańskiego przegrali z obrońcami trofeum. Rezerwy Pogoni Szczecin zwyciężyły 1:0, a jedynego gola strzelił 19-letni Irańczyk Amin Doustali w 84. minucie.

Decydujące starcie odbyło się na koszalińskim stadionie ZOS Bałtyk. Pierwsza połowa nie przyniosła wielu sytuacji bramkowych. Trzecioligowi gracze z Szczecina kilkakrotnie niecelnie uderzali na bramkę Andrija Artyma. Najbardziej niebezpieczny strzał oddał Olaf Korczakowski w 14. minucie. Natomiast Bałtyk stworzył bardziej groźne akcje. W 11. minucie Adrian Cybula celnie główkował, lecz trafił prosto w ręce Macieja Styna. Napastnik Bałtyku miał znakomitą okazję przed przerwą. Po szybkim rzucie wolnym znalazł się sam na sam z bramkarzem, pokonał go, ale niestety dla rozpaczy koszalińskich kibiców lider strzelców IV ligi nie trafił do bramki.

Po zmianie stron piłkarze z Szczecina zdobyli wyraźną przewagę. W 56. minucie strzał Błażeja Starzyckiego został pewnie obroniony przez Artyma, a w 72. minucie bramkarz Bałtyku skutecznie zablokował wyjście Huberta Turskiego na czystą pozycję. W 79. minucie było groźnie, ale Artym świetnie piąstkował. Bałtyk starał się wykorzystać kontrataki, jednak brakowało precyzji w ich rozegraniu.

Rozstrzygnięcie meczu nastąpiło w 84. minucie. Olaf Korczakowski dośrodkował z lewej strony, a Amin Doustali, który wszedł na boisko zaledwie kilkanaście minut wcześniej, bez przyjęcia strzelił piłkę pod poprzeczkę bramki Bałtyku. Ten gol był trzecim trafieniem młodzieżowego reprezentanta Iranu w tej edycji Pucharu Polski ZZPN.

Po stracie gola, gospodarze rzucił się do ataku i już po dwóch minutach byli bliscy wyrównania. Waleński dośrodkował z rzutu wolnego, a Jasitczak główkował wzdłuż bramki. Niestety, nabiegający w polu karnym zawodnicy Bałtyku nie zdołali dosięgnąć piłki i ta opuściła boisko. Podopieczni trenera Łukasza Korszańskiego nieustannie poszukiwali wyrównania aż do ostatnich chwil. Nawet bramkarz Artym ruszył na stały fragment pod bramkę Pogoni II w doliczonym czasie, ale niestety bezskutecznie.

Jest takie porzekadło, że finałów się nie gra – finały się wygrywa. I my zagraliśmy dzisiaj tak, by ten mecz wygrać. Jestem bardzo szczęśliwy i dumny z chłopaków – mówi trener portowców Paweł Ozga.

 – Ogromny szacunek dla trenera Korszańskiego, bo wykonuje w Bałtyku świetną robotę. Dzisiaj rywale byli świetnie przygotowani taktycznie, co pozwalało im długimi fragmentami odbierać nam nasze atuty – mówi szkoleniowiec Pogoni.

– To już kolejna bramka Amina w tych rozgrywkach. Bez wątpienia jest bohaterem tej edycji. Na gratulacje zasługuje jednak cały zespół, bo to on pracował na ten sukces – mówi Ozga. – Zaprocentowało dzisiaj doświadczenie, które zdobyliśmy w finale tych rozgrywek przed rokiem. Dzięki niemu podeszliśmy do tego spotkania z dużym spokojem i pewnością siebie – bez zbędnej napinki. Wiedzieliśmy, jak mamy zagrać, żeby pokonać Bałtyk. Skupiliśmy się na własnych atutach i wykorzystaliśmy je do odniesienia zwycięstwa – dodaje.

– Cieszymy się, że dotarliśmy do finału, choć nie wygraliśmy przed własną publicznością, która bardzo nas wspierała w tym sezonie. Zadowolony jestem z pierwszych 30 minut tego spotkania. Stworzyliśmy sobie dwie supersytuacje. Powinniśmy jedną wykorzystać i schodzić do przerwy z prowadzeniem. W drugiej połowie Pogoń II miała bardzo duże posiadanie piłki. Rywale grali na bardzo dużym ryzyku. Popełniliśmy błąd w obronie, wkradło się nieporozumienie i straciliśmy bramkę. Szkoda, bardzo żałujemy. – po meczu trener Łukasz Korszański powiedział w rozmowie z Polskim Radiem Koszalin.

Pomocnik Bałtyku Jakub Forczmański uważa, że Pogoń zasłużyła na wygraną w finale: – Pogoń prezentowała wyższą jakość piłkarską. Mieliśmy jednak jedną stuprocentową sytuację i przeprowadziliśmy jeszcze kilka ciekawych akcji ze stałych fragmentów gry. Szkoda bramki dla Pogoni II, bowiem solidnie się prezentowaliśmy w obronie.

Bałtyk Koszalin – Pogoń II Szczecin 0:1 (0:0)

Bramka: Amin Doustali (84.).

Bałtyk: Andriy Artym – Paweł Rak, Arkadiusz Jasitczak, Jakub Latański, Szymon Waleński, Michał Czenko, Jakub Forczmański (88. Seweryn Fijołek), Dominik Pawłowski, Kacper Masny (83. Krystian Kąkol), Adrian Cybula (89. Dawid Grochowski), Dawid Gruchała-Węsierski (83. Alan Krauze).


Wypowiedzi za: Polskie Radio Koszalin i Akademia Pogoń Szczecin.