Bałtyk Koszalin zremisował 1:1 z drużyną Unii Janikowo. Gospodarze dokonali wielu głośnych transferów z myślą o ataku na drugą ligę w przyszłym sezonie.
Przed tym meczem zajmowali 6 miejsce w tabeli. Po pierwszej, wyrównanej połowie, to gospodarze objęli prowadzenie w 57 minucie po strzale „szczupakiem” Damiana Ciechanowskiego. Od tego momentu Bałtyk rzucił się do odrabiania strat, a trener Lenartowicz dokonał kilku zmian. Goście zaczęli zwiększać swoją przewagę na boisku, ale to Bałtyk po dobrej akcji Borysa Jałoszyńskiego z Rafałem Kruczkowskim w 74 minucie zdobył bramkę. Jałoszyński płaskim strzałem pokonał Wojciecha Pawłowskiego, wychowanka naszego klubu. Remis utrzymał się do końca spotkania. Bramkarz Unii był mocnym punktem gospodarzy, zaliczył kilka ważnych interwencji ratujących swój zespół przed utratą gola.
Zdjęcia: Przemysław Powała, FOTOAGENTOS
Na uwagę zasługuje także debiut Jakuba Latańskiego. Jesteśmy zadowoleni ze zdobycia punktu na trudnym terenie w Janikowie ale pozostał niedosyt, gdyż z przebiegu gry zasłużyliśmy na ich komplet. Cieszy dobra gra. – Tak postawę swoich podopiecznych ocenił trener Mariusz Lenartowicz. W tabeli dalej mamy trzy punkty przewagi nad GKS Przodkowo i zrównaliśmy się z Bałtykiem Gdynia. Był to udany weekend dla Bałtyku. Nasz zespół przerwał serię porażek oraz, co najważniejsze, pokazał charakter, dobrą grę i zapunktował.
Za tydzień wyjazdowy mecz z Polonią Środa Wielkopolska, która w tej kolejce wygrała na wyjeździe z Pogonią Nowe Skalmierzyce 2:0.