Kontuzje osłabiły Bałtyk, ale nie drużynowego ducha

Sezon 2024/25 przynosi Bałtykowi Koszalin ogromne wyzwania, a jednym z największych jest brak trzech kluczowych zawodników. Arkadiusz Jasitczak, Szymon Waleński i Michał Czenko, którzy w ubiegłych rozgrywkach byli filarami drużyny, zmagają się z poważnymi kontuzjami. Każdy z nich przeszedł operację i przechodzi teraz długą rehabilitację. Mimo to są nadal częścią zespołu, wspierając kolegów i nie tracąc wiary w powrót na boisko.

Arkadiusz Jasitczak – niespodziewane komplikacje

Arek Jasitczak w sezonie 2023/24 rozegrał 29 spotkań, zdobył 4 bramki i był pewnym punktem zespołu. Po zakończeniu rozgrywek zdecydował się na operację rekonstrukcji chrząstki metodą Autocart, którą przeszedł 6 sierpnia w Bieruniu. Pierwotnie zakładano, że rehabilitacja potrwa około 4 miesięcy, jednak proces powrotu do zdrowia okazuje się bardziej skomplikowany. Dziś wiemy, że Arek prawdopodobnie nie zagra już w tym sezonie. To trudna sytuacja zarówno dla niego, jak i dla całej drużyny. Wszyscy jednak wierzymy, że wróci silniejszy i ponownie będzie cieszyć kibiców swoją grą.

Szymon Waleński – długa walka o powrót

Tuż przed startem sezonu los nie oszczędził także Szymona Waleńskiego. Podczas jednego z treningów doznał poważnej kontuzji kolana, która obejmuje zerwanie więzadła krzyżowego, uszkodzenie więzadła bocznego oraz łąkotki. Operację przeszedł tego samego dnia co Arek – 6 sierpnia w Bieruniu. To ogromny cios, zwłaszcza że w poprzednim sezonie był jednym z kluczowych zawodników, spędzając na boisku aż 2718 minut. Jego nieobecność jest odczuwalna, ale zespół wspiera go na każdym kroku, czekając na jego powrót do zdrowia i formy.

Michał Czenko – konieczna operacja

Michał Czenko, który w sezonie 2023/24 zdobył 8 goli w 32 meczach, również musiał przerwać grę przez kontuzję kolana. Mecz derbowy rozegrany 16 listopada okazał się jego ostatnim występem przed długą przerwą. Uraz obejmował zwichnięcie, skręcenie i naderwanie więzadeł. 5 grudnia w Bieruniu Michał przeszedł operację rekonstrukcji więzadła krzyżowego oraz odbudowy chrząstki metodą Autocart. Teraz przechodzi intensywną rehabilitację, ale wszyscy wierzymy, że jeszcze nie raz da nam powody do radości na boisku.

Zespół wspiera kontuzjowanych kolegów

Kapitan drużyny, Paweł Rak, nie ukrywa, że brak «Jasia», «Walusia» i «Czeny» to duża strata. – To ogromny cios nie tylko dla naszej linii defensywnej, ale dla całej drużyny. Ich doświadczenie i waleczność są nieocenione. Mimo kontuzji, cały czas są z nami – wspierają młodszych zawodników, pomagają im w wejściu do seniorskiej piłki. Dla nas to nadal ważni członkowie zespołu i wszyscy czekamy na ich powrót. Wierzymy, że wrócą jeszcze silniejsi i pomogą nam w walce o awans do 3. ligi.

Kibice, pokażmy, że jesteśmy jedną drużyną!

Wszyscy wiemy, jak trudna jest przerwa od gry dla każdego piłkarza, dlatego jako Bałtyk Koszalin chcemy pokazać naszym kontuzjowanym zawodnikom, że jesteśmy z nimi!

Zachęcamy kibiców do okazania wsparcia dla Arka, Szymona i Michała! Możecie to zrobić na kilka sposobów:

💙 Dodajcie komentarz z życzeniami szybkiego powrotu do zdrowia na naszych mediach społecznościowych!

📸 Udostępnijcie zdjęcia z meczów, w których grali, i oznaczcie ich w postach!

Przyjdźcie na stadion i dopingujcie drużynę – pokażmy, że Bałtyk to jedna wielka rodzina!

Każde słowo wsparcia ma ogromne znaczenie. Wspólnie czekamy na ich powrót i wierzymy, że niedługo znów zobaczymy ich na boisku w niebiesko-białych barwach!