Kapitan Bałtyku: od początku rundy gramy dobrze, ale czegoś brakuje

Bałtyk Koszalin zajmuje 13. miejsce w grupie drugiej III ligi. Koszalinianie w 28 meczach zdobyli 31 punktów. Kapitan drużyny Paweł Rak przyznał, że gra biało-niebieskich w rundzie wiosennej jest na dobrym poziomie, choć zdaje sobie sprawę, że nie odzwierciedla tego liczba oczek. Dodał, że czasem zabrakło szczęścia.

– Od początku rundy wiosennej gramy dobrą piłkę. Czegoś jednak brakuje. Czasem szczęścia, czasem wykończenia akcji. Trudno to wszystko wytłumaczyć. Z Zawiszą przegraliśmy 1:2, a przez większość meczu atakowaliśmy rywala. Podobnie było w meczu ze Stolemem Gniewino – powiedział Paweł Rak.

Liderem tabeli jest Olimpia Grudziądz z 64 punktami. Druga jest Kotwica Kołobrzeg, która ma do Olimpii cztery punkty straty. Podopieczni Dietmara Brehmera w ostatnim czasie nie są w najlepszej formie. Sensacyjnie zremisowali m.in. z Błękitnymi Stargard i GKS-em Przodkowo, ponieśli porażki z Unią Janikowo i aktualnym liderem tabeli. Przypomnijmy, że barwy Kotwicy reprezentują byli zawodnicy koszalińskiej ekipy Paweł Łysiak i Oskar Pogorzelec oraz znany z występów w Gwardii Koszalin Gabriel Szygenda.

Paweł Rak zapytany, czy Kotwica Kołobrzeg ma jeszcze szansę na awans do II ligi, odpowiedział: – Może i wierzę, że awansują, bo do końca sezonu pozostało jeszcze kilka meczów, ale im nie kibicuję. Kibicuję tylko Bałtykowi Koszalin.

Bałtyk może pokrzyżować Kotwicy plany o awansie. Kolejne piłkarskie derby Pomorza Środkowego odbędą się 28 maja w Kołobrzegu. W tym sezonie koszalinianie już dwukrotnie mierzyli się z kołobrzeżanami. Podopieczni Mariusza Lenartowicza w ligowej potyczce ulegli 1:4, a tej w Pucharze Polski ZZPN – 0:1. – Powalczymy o zwycięstwo. Do trzech razy sztuka! Czy w przypadku naszej wygranej Kotwica pożegna się z awansem? Nie wiem. Na pewno wtedy będzie łatwiej nam się utrzymać – dodał kapitan Bałtyku.

Obrońca teoretycznie jest najagresywniejszym graczem w Bałtyku. Zgromadził już bowiem dziewięć żółtych kartek. – Nie odstawiam nogi. Oddaję serce na boisku, ale większość kartoników otrzymałem za cięty język i dyskutowanie z sędzią – zaznaczył. – Oczywiście zdarza mi się krzyczeć na chłopaków, ale to tylko aby ich zmotywować. Zdarzyły się nie raz konflikty, ale w szatni sobie wszystko wyjaśniliśmy – dodał.

Paweł Rak jesienią przyszłego roku będzie obchodził jubileusz. Minie 20 lat od momentu jego wstąpienia do Bałtyku Koszalin. – „Kariera” to za duże słowo. To bardziej przygoda. Tort będzie, ale pod warunkiem, że znajdę jakąś dobrą cukiernię – obiecał kapitan Bałtyku Koszalin.